Kandydaci na prezydenta Warszawy zmierzą się w debacie. Trzaskowski potwierdza

Dodano:
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Rafał Trzaskowski potwierdził, że w trakcie kampanii przed wyborami samorządowymi w Warszawie odbędzie się jedna debata. – Sztaby o tym rozmawiają – powiedział reporterowi Telewizji wPolsce.

Trwa kampania przed kwietniowymi wyborami samorządowymi. W Warszawie o urząd prezydenta miasta zawalczą: piastujący to stanowisko Rafał Trzaskowski z Koalicji Obywatelskiej, reprezentujący Prawo i Sprawiedliwość Tobiasz Bocheński, kandydatka Lewicy i ruchów miejskich Magdalena Biejat, przedstawiciel Konfederacji Przemysław Wipler i lider partii KORWiN Janusz Korwin-Mikke.

Debata kandydatów na prezydenta Warszawy

W rozmowie z mediami urzędujący prezydent stolicy przyznał, że kandydaci planują wspólne wystąpienie, podczas którego przedstawią swoje pomysły i skonfrontują je z planami konkurentów. – Mam wrażenie, że bardzo szybko ta kampania przebiega. My pracujemy właściwie od rana do wieczora, natomiast tak, odbędzie się jedna debata. Sztaby o tym rozmawiają, tak żeby ją dobrze przygotować – powiedział reporterowi Telewizji wPolsce Rafał Trzaskowski.

Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia 2024 roku. Lokale wyborcze będą czynne od godz. 7:00 do 21:00. Poza prezydentami miast wybrani zostaną w nich ich wójtowie i burmistrzowie, a także radni gmin, powiatów i województw. Będą oni sprawowali 5-letnią kadencję.

Poparcie przed wyborami samorządowymi

Drugą turę głosowania zaplanowano na 21 kwietnia. Dojdzie do niej w miejscach, w których żaden z kandydatów nie uzyska poparcia na poziomie co najmniej 50 proc. Wówczas zmierzą się w niej dwie osoby z najwyższymi wynikami.

Uczestnicy lutowego sondażu SW Research dla rp.pl stwierdzili, że najlepszym prezydentem Warszawy byłby Rafał Trzaskowski. Za ubiegającym się o reelekcję samorządowcem opowiedziało się 49,6 proc. ankietowanych. Na Tobiasza Bocheńskiego wskazało 9,6 proc. badanych, a na Magdalenę Biejat – 4,6 proc. respondentów. Poparcie dla niezgłoszonego wówczas Przemysława Wiplera zadeklarowało 3,6 proc. pytanych. Ze względu na brak doniesień o starcie Janusza Korwin-Mikkego, nie pojawił się on w wynikach badania.

Źródło: WPROST.pl / Telewizja wPolsce / rp.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...